🐄 Rzeczy O Których Kłamiemy Na Portalach Randkowych Na Literę Z
Są rzeczy, o których po prostu nie można napisać wprost, bo nie brzmią wiarygodnie. Jedną z takich rzeczy jest poczucie humoru, cecha wysoce pożądana przez kobiety. Pisząc, że masz poczucie humoru, kobieta w ogóle tego nie zarejestruje. Jeśli chcesz, żeby ona to zobaczyła musisz ją rozbawiać.
Czy oszustwa na portalach randkowych są częste? Kto jest szczególnie narażony na oszustwa? Lista oszustów na portalach randkowych; Co konkretnie pragną zdobyć oszuści na portalach randkowych? Intymne zdjęcia; Pieniądze; Informacje; Jak rozpoznać oszustów na portalach randkowych? 1.Osoby unikające rozmów na swój temat
Wyrazy na literę h o długości 5. hak wkręcany w końską podkowę, który zapobiega ślizganiu się zwierzęcia po podłożu. Część mowy/forma fleksyjna: Część mowy/forma fleksyjna: hades Opis: w mitologii greckiej podziemny świat zmarłych.Część mowy/forma fleksyjna: hadki.
Dla niektórych mężczyzn Tinder jest świetny w tym sensie, że nie muszą wymieniać żadnych informacji o sobie, które potencjalnie mogą sprawić, że zostaną zwolnieni przez kobiety na tradycyjnych portalach randkowych. Na przykład wzrost, dochody, wykształcenie i zatrudnienie to rzeczy, o których kobiety nie mają wiedzy, chyba że
Aplikacje, których twórcy mają ambicję dopasowywać do siebie ludzi względem ich zainteresowań, budują profile użytkowników i użytkowniczek w oparciu o informacje, które ci sami dostarczą albo które aplikacja na ich temat wywnioskuje na bazie ich zachowania – mówi Karolina Iwańska z Fundacji Panoptykon. Na stronie Tindera
Na portalach randkowych często można się zetknąć z osobami doskonale przygotowanymi do kłamania. - zaznaczył ekspert. Jednak - jak dodał - i z nimi można sobie poradzić. Jeśli pojawia się poczucie, że dana osoba w czymś nas okłamała, warto za jakiś czas wrócić do tego tematu.
RZECZY, O KTÓRYCH KŁAMIEMY NA PORTALACH RANDKOWYCH: WIEK. WZROST. WYGLĄD. WAGA. PIENIĄDZE. PRACA. Możliwość komentowania Fortuniada RZECZY, O KTÓRYCH KŁAMIEMY NA PORTALACH RANDKOWYCH: została wyłączona. Praktycznie każda gra posiada możliwość wprowadzenia jakiegoś oszustwa lub też ułatwienia potocznie zwane wprowadzeniem kodu .
Chociaż narzędzie ni ma darmowej wersji, nawet najdroższa wersja płatna jest tańsza od Grammarly. Najtańsza wersja nie obejmuje żadnych dodatków, które z kolei są dostępne w darmowej wersji Grammarly. Do głowy przyszło mi określenie „niezgrabne”, gdy korzystałam z tego narzędzia. Wybrałam więc Grammarly.
To chodzenie po polu minowym z zawiązanymi oczami między ludźmi, którzy podstawiają ci nogi. W mojej nienawiści do randkowania postanowiłem, więc znaleźć ludzi, którzy razem chcieliby ponarzekać i wybrali rzeczy, które najbardziej ich denerwują, gdy starają się poznać potencjalnego partnera. Oto 5 rzeczy, których faceci nie
Wskazówka 4: swojego meza, adres e-mail natychmiast. Wskazówka 4: dowiesz się, że twoja randka ktoś na mojego chłopaka zostawił swój e-mail. Szukaj relacji na internetowych aplikacji randkowych i znaleźć kogoś z google wyszukiwania sieci społecznych zajmuje bardziej niebezpieczną lokalizację, lub jego nazwę użytkownika.
Kamila Kacprzak, Roman Leppert, Związki miłosne w sieci. Poszukiwanie partnera życiowego na portalach randkowych, Oficyna Wydawnicza „Impuls”, Kraków 2013, ss. 177
JuliaKaa Czemu ma słuzyc? Poprostu dla przestrogi i nie chodziło mi o to aby zniechęcać kogokolwiek do portali,bardziej o to aby kobiety były ostrożne.Bo naprawdę facet nie obiecywał niczego a wręcz odwrotnie cały czas powtarzał że na wszystko przyjdzie czas,jednak na głowie stanął żebym się zaangażowała uczuciowo.Wspólne weekendy,spacery,kwiaty.Niezapowiedziane wizyty jako
3VfK1. W dzisiejszych czasach dostęp do portali randkowych, na których możemy znaleźć swoją drugą połówkę i nie tylko, mamy na wyciągnięcie ręki. Niestety, idzie za tym też pewne ryzyko. Kiedy piszesz z nieznajomym, nigdy nie wiesz, co za chwilę Ci prześle. Niewykluczone, że zaproponuje Ci seks, prześle nagą fotkę, obrzuci Cię wyzwiskami lub nawet wyśle zdjęcie swojego przyrodzenia. Kto wie, być może już miałaś okazję tego doświadczyć. Jeśli tak to z pewnością wiesz o czym mowa. Jeśli nie, koniecznie przewiń niżej. Randkowanie przez internet Każdy, kto decyduje się na randkowanie w sieci, powinien mieć świadomość, że daje nam to pewne poczucie anonimowości. W związku z tym użytkownicy portali mogą pisać i wysyłać co im się tylko podoba nie ponosząc przy tym żadnych konsekwencji. Najbardziej szokujące zdań z portali randkowych Jedną z osób, która doświadczyła wiele nieprzyjemnych sytuacji poprzez korzystanie z portali randkowych, jest Alexandra Tweten. Ten temat poruszył ją do tego stopnia, że postanowiła założyć profil na Instagramie o nazwie @byefelipe, na którym użytkowniczka zamieszcza zdjęcia najbardziej szokujących rozmów z portali randkowych. Na chwilę obecną zgromadziła ich już ponad 700. Kiedy jednak wpiszemy hashtag #byefelipe znajdziemy ich tysiące. Specjalnie dla Was wybraliśmy te najbardziej wstrząsające. Jesteście na to gotowi? Oto najbardziej szokujące wymian zdań z portali randkowych, jakie miały miejsce w rzeczywistości. Opublikowaliśmy screeny rozmów, które były przeprowadzane w języku angielskim. Pod każdym z nich znajdziecie jednak tłumaczenie w języku polskim #1 – Cześć, tu Alex. Jak ci mija wieczór? (cisza) – Naprawdę będziesz zachowywać się jak zdzira? Po prostu się witam, a ty mnie ignorujesz. Zachowanie typowej dziwki (cisza) – Wyskoczyłaś mi w polu osób, które mogę znać i pomyślałem, że się przywitam, ale ty okazałaś się dziwką. Powinienem był się tego spodziewać #2 – Cześć, kotku, masz ładne włosy, bardzo mi się podobają. (cisza) – Jesteś tam? (cisza) – Nieważne, i tak nie byłem tobą zainteresowany, ty dziwko. – Czy to jakiś żart? #3 – Wyślij mi nagie fotki na Instagramie. – Chyba sobie żartujesz. Czy ten tekst w ogóle działa? – Nie wiem, a działa? – No cóż, próbowałem. – Gratuluję. Następnym razem może nie zachowuj się tak, jakby dziewczyna musiała przejść eliminacje, żeby się z tobą umówić. – Jesteś strasznie brzydka #4 – Jak się masz? Zadzwoń do mnie albo napisz. – Nie rozdaję swojego numeru telefonu. – Ty dziwko. – Słucham? – Jesteś grubą k*** #5 – Właśnie wróciłam do domu z siłowni. A ty? – Nieźle. Właśnie skończyłem pracę. Szybki numerek w drodze do domu? #7 – Cześć seksowna, znalazłem przez Tindera twój profil na Instagramie. – Jestem pewna, że odrzuciłam twój profil. – Haha, nie przejmuj się, jesteś brzydka i gruba. Nudziłem się i nie miałem nic do roboty, więc ssij k*** i umieraj powoli. O ile znajdziesz kogoś, kto pozwoli ci ssać k*** #8 – Wyglądasz niesamowicie. – Dziękuję! – Zamierzałem zacząć rozmowę od pytania czy mogę wylizać twój odbyt, ale zdecydowałem się na komplement. *screenshot* – To trafi do Internetu Miałyście do czynienia z tego typu sytuacjami? Jeśli tak, koniecznie dajcie znać, jak sobie z nimi poradziłyście.
Nie znam osoby w sile wieku, która nie słyszałaby o portalach randkowych jak sympatia, tinder czy badoo. Podobno mówi się o Nich w dosyć pozytywnym tonie. Podobno… a jaka jest rzeczywistość? Pozwól, że z perspektywy zwykłego użytkownika portali randkowych powiem Ci jak jest w rzeczywistości. Których portali randkowych nie polecam Korzystałem z najpopularniejszych portali randkowych, nie zamykając się na wyłącznie 1 źródło. Każdy z nich przyciąga trochę inny typ osób. Część z nich stawia na osoby szukające miłości i związku, część z nich stawia na osoby szukające seksu. Te drugie, ze swojej perspektywy zdecydowanie odradzam. Kwitnie tam prostytucja, co chwila dostawałem jakieś chore wiadomości od obu płci. Krótko mówiąc: bagno. Na portalach, gdzie promuje się związki i miłość (tak to w skrócie nazwijmy) – są inni ludzie. Łatwiej o normalne kobiety, jest dużo mniej patologii. Tak mówi moje doświadczenie. Zalety portali randkowych …niewątpliwie należy do nich to, że można sobie „potrenować” pisanie z kobietą. Kiedy ktoś ma problem pod tytułem „o czym rozmawiać z kobietą„ to tego typu praktyka jak najbardziej pomoże. Rzecz jasna nie jest to takie doświadczenie jak na żywo, ale zawsze jakieś. Sam fakt, że można poznać kogoś bez wychodzenia z domu – również brzmi świetnie. Prawda o portalach randkowych Jak jest w rzeczywistości? 1 randka z internetu po prostu mnie przerosła :-). Umówiłem się z ładną dziewczyną ze zdjęcia. Przyszła. Z tym, że 15~ kg cięższa niż na zdjęciu (chociaż w sumie Jej nie ważyłem na randce :-)). Czy jej waga to problem? Ależ skąd. Przyznam, że nawet się polubiliśmy. Miła, sympatyczna dziewczyna. Z tym, że nie koniecznie „w moim typie”. 🙂 Pomyślałem, że to przypadek. Odbyłem jeszcze ponad 10 spotkać z różnymi dziewczynami. Oto efekty: Niemal wszystkie kobiety wyglądające ładnie na zdjęciach… okazywały się co najwyżej przeciętne w rzeczywistości. Ale to jeszcze nic! Największym problemem okazywało się to, że z każdą było coś nie tak. Poczynając od problemów emocjonalnych, poprzez posiadanie dwójki dzieci, defektami związanymi z wyglądem, a na problemach z narkotykami kończąc. Niespodzianka goniła niespodziankę. Z kilkunastu kobiet które poznałem tylko 1 okazała się normalna z charakteru i przeciętna z wyglądu. Nie ukrywam, że nie byłem zachwycony takim obrotem spraw. Czy poprzez portale randkowe nie da się poznać kobiety do związku? To nie jest tak, że na portalach internetowych są same dziwne albo brzydkie kobiety z którymi coś jest nie tak. Prawdopodobnie odbywając jeszcze kilkanaście lub kilkadziesiąt randek trafiłaby się ładna i normalna kobieta. Z tym, że jest to wyjątkowo kosztowne czasowo. Poznając kobiety normalnie – w klubie czy w dzień robię sobie 3 godzinny wypad, 2-3 podejścia i z tego jest randka. Widzę z kim mam tą randkę i od razu wyczuwam czy chcę z tą osobą przebywać czy nie. Na portale randkowe i randki z dziewczynami poznanymi w ten sposób poświęciłem bitych kilkadziesiąt godzin. Efekt? Randki po których powiedziałem sobie „nigdy więcej”. Ale to tylko moja opinia. Ty możesz mieć inną i ja to szanuję. Co mówią bardzo ładne kobiety Poruszyłem temat z 2 pięknymi kobietami, którym ufam. Oto 2 opinie, które pozwoliły mi zrozumieć specyfikę portali randkowych: Jedna założyła konto i nie wchodziła tam przez pół roku. Bo w jej życiu się tyle działo, że nawet tam nie wchodziła. Nie było potrzeby. Jak nie miała problemu ze znalezieniem partnera na żywo, to nie buszowała po Internecie. Weszła po pół roku, kiedy miała gorszy okres. Popisała z kilkoma facetami i to by było na tyle. Z żadnym się nie spotkała. Druga udała się tam szukając Pana idealnego z dużym portfelem. Znalazła kandydata. Z tym, że… 300 km od Jej miasta. Spotkali się kilka razy i wtedy zrozumiała, że pieniądze to nie wszystko. Później musiała dzwonić na Policje, bo sympatyczny młodzieniec miał problem z rozumieniem słowa „NIE”. Po tym wydarzeniu przestała korzystać z portali randkowych. To w połączeniu z moim doświadczeniem mam wrażenie, że portale randkowe przyciągają niewłaściwe kobiety. Te dobre do związku mają wystarczającą ilość adoratorów w „realu” i bardzo mało z nich w ogóle zagląda na portale randkowe. A co Ty o nich sądzisz? Próbowałeś podrywu online? Daj znać w komentarzu poniżej:
Każda osoba, która bywa na portalach randkowych, wie, jak irytujący potrafią być ich użytkownicy. Najczęściej ich zachowanie negatywnie odbija się na kobietach, bo mężczyźni wydają się znacznie śmielsi w zaczepianiu innych, ale kobiety również bywają nachalne i nie chcą zostawić nas w spokoju. Na szczęście każdy porządny portal randkowy daje nam wiele możliwości na radzenie sobie z takimi osobami w najmniej inwazyjny sposób. Zablokuj najbardziej agresywne osoby Chociaż większość z nas nie używa nigdy opcji blokowania, to jest to niesamowicie przydatne narzędzie. Jeśli ktoś zaczyna się wyzywać bez powodu albo narzuca Ci się w nieprzyjemny sposób, możesz go zablokować. Większość portali w ten sposób uniemożliwia wam pisanie do siebie kolejnych wiadomości, ale także sprawia, że dana osoba traci dostęp do przeglądania twojego profilu, dzięki czemu nie widzi twoich wpisów czy aktualizacji zdjęć profilowych. To bardzo wygodnie rozwiązanie, jeśli osoba po drugiej stronie zaczęła Ci grozić albo proponowała Ci rzeczy, na które nigdy byś się nie zgodziła. Nie odpisuj na wiadomości, które Ci się nie podobają Jeśli blokowanie to dla Ciebie jednak za dużo, bo nie chcesz palić za sobą żadnych mostów albo narażać się na potencjalne niebezpieczeństwo, możesz po prostu ignorować wysyłane do Ciebie przed daną osobę wiadomości. Nie musisz ich odczytywać, a jeśli z przyzwyczajenia klikasz w czat, zwyczajnie nie odpisuj. Dana osoba w końcu znudzi się męczeniem Cię i odpuści, a Ty będziesz miała spokój. Nie przejmuj się, że dany natręt przeniesie się na kogoś innego, bo druga osoba może znacznie lepiej sobie z nim poradzić, a może właśnie w nim znajdzie miłość swojego życia i oboje będą w końcu szczęśliwi. Nigdy nie wdawaj się w niewłaściwe dyskusje Najgorszym, co możesz dać natrętom, to atencja. Większość z nich właśnie po to do Ciebie pisze. Nie odpisuj na nieprzyjemne wiadomości z ciekawości albo po to, żeby odpyskować. Taką walkę praktycznie zawsze przegrasz, chyba że zniżysz się do poziomu swojego rozmówcy, a to źle by o Tobie świadczyło. Osoba po drugiej stronie ma nadzieję, że dojdzie do wymiany zdań, bo dzięki temu będzie mogła się na Tobie wyżyć albo osiągnąć inny, postawiony sobie wcześniej cel. Zablokuj albo zignoruj, ale nigdy nie wdawaj się w przepychanki słowne albo zaczepki, żeby zobaczyć, jak cała sytuacja się rozwinie.
Serwisy randkowe cieszą się ogromną popularnością. Poszukiwania potencjalnej partnerki na życie jeszcze nigdy nie było łatwiejsze. To już nie setki, ale tysiące kobiet z całego świata na wyciągnięcie ręki. Bariery oczywiście bywają — może nią być język, może być odległość, ale jeżeli po dziesiątkach godzin wiemy, że to właśnie to — to jest o co walczyć. Problem polega jednak na tym, że wraz ze wzrostem popularności Tindera i spółki, okazuje się on być biznesem nie tylko dla administratorów usługi. Podszywacze w portalach randkowych to już standard? W weekend trafiłem na ogromny artykuł poświęcony zawodowi podszywacza, który opublikowany został na łamach serwisu Quartz. Materiał jest naprawdę opasły, ale rzuca światło na sprawę, o której do tej pory specjalnie dużo się nie mówi. Jak się dowiedziałem firmy zajmujące się "zawodowo" pisaniem w imieniu swoich klientów zatrudniają pracowników na dwa stanowiska. Pierwsi zajmują się wyłącznie tworzeniem atrakcyjnych profilów, drudzy zaś prowadzą rozmowy z potencjalnymi kandydatkami. O ile tworzenie profilu opiera się na ścisłym podążaniu za wskazówkami które rozpisane są w firmowych dokumentach, to prowadzenie rozmów jest już nieco bardziej skomplikowane — i karierę rozpoczyna się od kilkutygodniowego szkolenia. Samiec alfa jest wybieraczem, on wybiera — nie jest wybierany Właściciel firmy w której pracuje bohaterka reportażu sam, w oparciu o kilka pozycji książkowych, własne obserwacje i doświadczenie, określił zasady które mają działać i łączyć ludzi w pary. Nie jest tajemnicą, że aby zdobyć najbardziej atrakcyjne osoby, przyda się nie tylko wygląd, ale także charyzma, poczucie humoru i wyczucie drugiej strony. Zasada pierwsza: nie każ jej myśleć za dużo To nic nowego. Ten proceder trwa już od kilku dobrych lat Pomysł na ten projekt zrodził się w 2009 roku, kiedy przedzieranie się przez profile potencjalnych kandydatek po 60-70 godzinnym tygodniu pracy był ogromnym wyzwaniem. Rzadkie odpowiedzi, dużo ciszy, zmęczenie — nie było w tym wszystkim miejsca na kreatywność i flirt z prawdziwego zdarzenia. I, oczywiście, twórca biznesu zatrudniającego podszywaczy nie był jedynym, który borykał się z podobnymi problemami. Niespełna dekadę później firma zatrudnia 80 ludzi i chwali się 2,5 tysiącem zadowolonych klientów. To przecież nieetyczne? Czytając o tym biznesie można pomyśleć, że to... po prostu głupie. Z wielu powodów: przede wszystkim skąd klient po podaniu zestawu ogólników wie, że ta relacja faktycznie ma sens? Nie wie — i prawdopodobnie dowie się dopiero kiedy uda się umówić na spotkanie i zobaczyć co z tego wyjdzie. Dochodzi też kwestia etyki takich zachowań. Pracownicy w dużej mierze umywają rączki i twierdzą, że to ich sposób pomocy (nierzadko starszym) ludziom, aby ci zrozumieli jak działa internet. No i pomóc tym, którzy nie mają czasu sami poczatować, by kogoś spotkać. Chodzi o zaufanie i zadbanie o to, że reprezentujemy ich [klientów] w sposób, który jest dla nich komfortowy i autentyczny, ponieważ na koniec dnia to oni są tymi, którzy idą na randkę. To ważne, żeby wszystko co robimy było szczere i prawdziwe z tym, kim naprawdę są. 50 pytań i 90 minut wywiadu — to wystarczy, by zaczęli szukać idealnej drugiej połówki Klienci którzy chcą skorzystać z takich usług odpowiadają na składający się z 50 pytań kwestionariusz, a później biorą udział w trwającym 90 minut wywiadzie. To one są podstawą tworzenia ich profilów, a także sposobu w jaki prowadzone są rozmowy i wyszukiwani partnerzy. Szczerze? To po prostu przerażające Jasne, to nie jest tak, że wszyscy po drugiej stronie są zawodowcami. Jednak każdorazowo ciesząc się z idealnego dopasowania i najlepszej rozmowy jaką do tej pory przeprowadziliśmy — warto zastanowić się, kto siedzi po drugiej stronie. Podobno klientami firmy o której mowa są głównie ludzie biznesu, którzy najzwyczajniej w świecie nie mają czasu na randkowanie i flirty. Wyniki ostatnich badań związanych z poszukiwaniem miłości w sieci twierdzą, że ludzie naprawdę zaangażowani w temat poświęcają mu 10 godzin tygodniowo. 10 godzin, których ci... po prostu nie mają. Źródło
Portale randkowe często są określane mianem “targowiska próżności”. Niektórzy bardzo sceptycznie podchodzą do możliwości poznawania ludzi przez Internet. Pamiętajmy jednak, że nie tak łatwo trafić na kogoś, kto pasowałby do nas pod względem temperamentu, zainteresowań czy wartości. A korzystanie z portali znacząco to ułatwia! Czytając już sam opis profilu możemy stwierdzić, czy ten ktoś będzie do nas pasował. Sprawdźmy więc, jak opisać swoją osobę w intrygujący i niebanalny sposób oraz czego powinniśmy w takim opisie unikać. Jak opisać swoją osobę w fajny, ciekawy i niebanalny sposób? Czego z pewnością należy unikać w opisie, a jakie elementy można w nim zawrzeć? Ciekawy opis na portalu randkowym- od czego zacząć?Pisz w sposób naturalnyZrób coś nietuzinkowegoCzy dobry opis musi być dobrze napisany?Czego absolutnie nie umieszczać w opisie? Tworząc opis swojego profilu warto pamiętać, że im bardziej ciekawie i inteligentnie, tym większą uwagą będziemy się cieszyć. Jeśli z łatwością dobieramy słowa i lubujemy się w pisaniu rymowanych czy nietuzinkowych tekstów, warto o tym pomyśleć. Osoby przeglądające nasz profil od razu poznają, z kim mają do czynienia. To taka trochę wizytówka, która nas określa. Oczywiście nie każdy jest obdarzony odpowiednimi umiejętnościami literackimi. Nie oznacza to jednak, że nasz opis musi być nudny i suchy, dołączając w ten sposób do setek innych beznadziejnych opisów. Czego więc nie robić? Przede wszystkim nie pisz na swój temat tak, jakbyś wyliczał swoje zalety w trakcie rozmowy o pracy. “Jestem sympatycznym chłopakiem. Moje zainteresowania to informatyka, piłka nożna i poznawanie osób” – tym sposobem nikogo nie zainteresujesz! Zrozum, że pisząc tak nieświadomie stajesz się właśnie tylko kolejnym “profilem”, a nie realną osobą, która może kogoś zaintrygować. Zobacz, jaki portal randkowy wybrać! Pisz w sposób naturalny Kolejnym problemem jest pisanie na swój temat w trzeciej osobie, jakbyśmy chcieli zamieścić anons w gazie: “Przystojny kawaler w średnim wieku. Przedsiębiorca. Fanatyk sportu i zdrowego trybu życia”. No cóż… Portal, na którym się rejestrujesz gromadzi wielu kawalerów w średnim wieku, który uwielbiają sport i prowadzą swoje przedsiębiorstwa. To Cię nie wyróżnia i nie definiuje. Pokaż siebie prawdziwego, a nie role społeczne, które pełnisz. Pisząc o sobie przede wszystkim bądź naturalny. Każdy z nas ma w sobie coś nietypowego, jakiś pierwiastek decydujący o naszej indywidualności. Rzecz w tym, aby go dostrzec. Zrób coś nietuzinkowego W pewnym okresie w literaturze zaczęło pojawiać się zjawisko nazywane “eseizacją powieści”. Polegało ono na wplataniu w narrację książki elementów osobistych, spostrzeżeń pisarza, uwag czy przemyśleń. Jeśli chcemy zrobić coś nietuzinkowego, moglibyśmy się tym zainspirować. Przetestuj Erodate za darmo! Jeżeli nie wiesz, jak podejść do opisania Twojego profilu, zacznij od redagowania intymnego dziennika. Pisz swobodnie, w sposób całkowicie naturalny. Z czasem zauważysz pewne przemyślenia lub pragnienia, które faktycznie będą Cię charakteryzować. A to już coś, na czym warto się skupić. Następnie możesz się tym zainspirować, pokazując na portalu swoje prawdziwe oblicze. Zaintryguj innych swoją charyzmą, poglądami lub doświadczeniami, bo to właśnie je będziesz kiedyś dzielić z drugim człowiekiem. Czy dobry opis musi być dobrze napisany? Odpowiedź brzmi: tak. Portale randkowe to specyficzna forma poznawania nowych osób, która w znaczącym stopniu premiuje użytkowników potrafiących dobrze pisać. Pamiętaj jednak, że nie musisz być Fernando Pessoą albo Marcelem Proustem, aby Twój opis wzbudzał zainteresowanie. Popracuj trochę nad tekstem, postaraj się, aby był oryginalny oraz naturalny. Nie pisz “moje hobby to książki”, tylko poinformuj o tym Twoje czytelniczki w inny sposób. Częstym błędem osób zakładających konto na portalach randkowych jest tworzenie opisu “ot tak”. Tymczasem opis stanowi ważną, a w niektórych przypadkach najważniejszą część Twojego profilu. Oczywiście zdjęcia na portal randkowy, oraz treść wypełnianych rubryk również mają znaczenie, ale przecież nie każdy wygląda, jak Bradley Cooper albo Emeraude Toubia. Czego absolutnie nie umieszczać w opisie? W przypadku męskich opisów jest to proste: nie przechwalaj się statusem majątkowym (to nie działa, chyba, że chcesz przyciągnąć osoby zainteresowane gadżetami i luksusem, a nie Tobą…). Unikaj również pisania o seksie, a tym bardziej sformułowań w rodzaju “uwielbiam eksperymentować w łóżku”. Nie wypowiadaj się także negatywnie o kobietach, bo to zniechęca. Oczywiście zadbaj również o ortografię oraz gramatykę Twojego opisu, nawet jeżeli jest krótki. Przetestuj Erodate za darmo! W przypadku kobiet rzecz przedstawia się nieco inaczej. Bądźmy szczerzy – panie nie muszą się aż tak starać, by przyciągnąć czyjąś uwagę. Nie oznacza to jednak, że można pisać wszystko. Gustujesz w mężczyznach, którzy dobrze zarabiają? Okej, ale nie musisz pisać tego wprost. Zamiast tego napisz, że Twój typ to “mężczyzna radzący sobie w życiu” albo “potrafiący zatroszczyć się o kobietę”. Aluzje seksualne również nie do końca sprawdzają się jako forma “przynęty”, chyba, że codziennie chcesz otrzymywać setki wiadomości od internetowych zboczeńców. Być może zainteresuje Cię też: ONS – co to znaczy? Dzieci? Okej, ale wystarczy wspomnieć, że “cenisz sobie wartości rodzinne”. Na pewno brzmi to o wiele lepiej, niż “chcę mieć dwójkę albo trójkę dzieci”. Pamiętaj też o pewności siebie: wbrew obiegowym mniemaniom mężczyźni wcale nie są aż tak całkowitymi “wzrokowcami”. Masz parę kg “nadmiaru” lub uważasz, że Twój biust mógłby być większy? Zapomnij o tym. Kobieta, która sama wskazuje swoje mankamenty lub próbuje za nie “przepraszać” to kobieta, która strzela sobie w stopę. Jeśli zapomnisz o tych dodatkowych kilogramach lub niedostatecznie dorodnych piersiach, mężczyzna najpewniej również nie zwróci na nie większej uwagi. Umówmy się: aktorki o idealnych proporcjach ogląda się w TV, ale żaden w miarę rozgarnięty mężczyzna nie będzie szukał kobiety idealnej. To po prostu nie działa w ten sposób.
rzeczy o których kłamiemy na portalach randkowych na literę z